leżąc na łóżku w swoim pokoju, bierzesz do rąk książki. dobrze wiesz, że następnego dnia masz jakiś sprawdzian albo ten cholerny nauczyciel od znienawidzonego przedmiotu znowu będzie pytał, dla ciebie jak zwykle ciekawszy jest sufit i piosenki, które płyną głośno z głośników. co chwila sprawdzasz telefon, bo może akurat nie usłyszałaś dźwięku wiadomości albo połączenia. i gdy nareszcie widzisz na wyświetlaczu: "masz 1 nową wiadomość" uśmiechasz się sama do siebie, po chwili twój entuzjazm znika i okazuje się, że to twoja przyjaciółka pyta jak się czujesz. i nie chodzi o to, że nie cieszysz się z tego, że się o ciebie martwi, ale czasami byłoby miło gdyby to właśnie ON napisał do ciebie w ten szary, smutny dzień. / niejestessama
|