Podobno jaki sylwester, taki Nowy Rok. I być może coś w tym jest skoro dzisiaj już zdążyłam się rozpłakać. Ale z drugiej strony po co zrzucać wszystko na ten nieszczęsny ostatni dzień roku? Przecież potrafię beczeć niezależnie od daty, czy pory dnia. Np o 6 rano z powodu kawałka papieru.
|