Najgorszy sylwester w moim życiu nie ma to jak chłopak zabiera swoją dziewczyne na impreze z jego towarzystwem i o 10 ma zgona i zostawia ją sama a potem o 1.30 w nocy prosi żeby iść do domu juz bo jest bardzo zmęczony. nie życze nikomu przepłakać całego sylwestra i nowy rok.!
|