wiedziała, że prędzej czy później będzie musiała z tym skończyć . nie raz słyszała już od kumpli, że ma wyrzucić te tabletki w pizdu . jednak cały czas leciała na melisie, ibupromie i reszcie leków . wiedział też, że jeżeli jakimś cudem z nim będzie, nie będzie już miała wymówki na połykanie tego wszystkiego . "nikt nie jest doskonały" - powtarzała sobie w myślach . kumple lecieli na fajkach, temacie czy procentach, a ona odreagowała biorąc pastylki. każdy z nich miał jakieś słabości i własne sposoby na pokonanie ich . to było wręcz naturalne ...
|