nie zaliczał tego roku do udanych...nieudane związki.. złamane serce.. odejście przyjaciółki... ktoś poradził mu aby pisał na jednej ze stron, że to niby pomaga na smutki... nie wierzył ale spróbował... poznał osobę podobną do siebie.. zaczęli pisać.. poznawać się... zwierzać... zakochali się w sobie.. ale nie za to że jeżdżą samochodem za sto tysięcy czy wygląd... lecz za charakter... on zmienił zdanie o mijającym roku.. postanowił sobie że spotka się z nią... słowa dotrzymał... rzucili się sobie na szyję i całowali namiętnie... i tak pozostali wpatrzeni w SIEBIE.../wieczny_marzyciel dla mojego skarba i i_am_your_comet za to że dzięki niej mogłem w końcu przypomnieć sobie co to miłość;*
|