Wracaliśmy z ekipą z cpnu, na którym byliśmy po jakiś alkohol, wszyscy już nieźle wstawieni. Wlekłam się z przyjacielem z tyłu, gdy nagle wpadł na pomysł picia czystej z gwinta. zacząłeś mnie podpuszczać, że tego nie zrobię. aby Ci to udowodnić wypiłam parę łyków i podałam Ci butelkę. 'teraz Ty' powiedziałam. 'Sory, ale ja jestem normalny w porównaniu do Ciebie'. 'cienka pizda z Ciebie' powiedziałam wyśmiewając Cię. zacząłeś mnie gonić, a ja krzycząc, że chcesz mnie zgwałcić zaczęłam uciekać. złapałeś mnie, przewróciłeś na ziemię i zacząłeś łaskotać. 'spierdalaj' krzyknęłam. 'chyba rozjebałam łokieć' dokończyłam. pomogłeś mi wstać. 'chuj w Twój łokieć, ważne, że wódka cała' powiedziałeś biorąc ode mnie butelkę. 'jednak nie jesteś normalny' powiedziałam po czym dołączyliśmy do reszty. / ziomalicaa
|