Świat wypełniony ciasno mrokiem
Telepatyczne myśli biegnące z hukiem wzdłuż ulic
Potoki łez spływających po policzkach wrzeszczących "kochaj mnie"
Tysiące upojnych westchnień spadających w cisze jak promienie księżyca
Klikanie klawiszy, brzdęk odkładanych słuchawek.
Bezdźwięczne kroki, skradających sie ludzi.
I moje szybkie spadanie w otchłań snu.
Słyszysz?
|