Ciągle wracają do głowy obrazy, o których wolałabym nie pamiętać. Dlaczego nie można wymazać z pamięci rzeczy, których nie chcemy? Niech ktoś wymyśli gumkę myśli, która jakże by mi się przydała w tym momencie... Dlaczego te życie jest takie skomplikowane? Mam już dość, po prostu już nie mam siły. Niby wszystko powoli, w jakiś tam sposób wraca na swoje miejsce. Jednak przychodzi chwila "złych wspomnień" i klapa... Wszystko odwraca się o 180 stopni. I zaczyna się od nowa. Ból, rozczarowanie, łzy. Strach opanowuje mnie całą. Boję się próbować być szczęśliwą chociaż przez moment. Ile dałabym by zapomnieć.... lecz TO wciąż w mojej głowie :(((
|