Idąc drogą nagle zauważyłam wychodzącą postać zza bloku, sylwetka która była mi znana i ruchy, które były płynne. Nagle dostrzegłam znajomą mi twarz, serce zabiło mi szybciej.. uśmiechał się, jego oczy błyszczały ..ogarnął mnie strach, spojrzałam w doł. Miałam ochote zniknąć..nawet nie patrząc czułam jego wzrok na sobie.. było miło a zarazem tak niezręcznie.. /pewnauczuc
|