cz2
Rodzicie nie wiedzieli co się z nią dzieje, była nie znośna, przestała sie uczyć. W końcu napisał do niej czy mogli by się spotkać, ona sie zgodziła. Rozmawiali ze sobą parę dobrych godzin, czuła, że będzie ja dawniej ze będzie jeszcze lepiej. niestety myilła się. chłopak po tym spotkaniu wrócił do tej swojej niby "dziewczyny", a przecież przed chwilą trzymał w objęciach inną. Ona nie dała poznać po sobie smutku, tak naprawdę rozpierdalało ją od środka. on teraz nie odzywa sie słowem, niedawno napisał jakies bezinteresowne "siema" szczerze mówiać to jest juz dla niej bez znaczenia. historia z mojego życia .
|