Siedzieli wszyscy razem, w ekipie. Była mała popijawa. Ludzie śmiali się, wspominali, tyrali sobie wzajemnie, ogółem coś wspaniałego. Byli tam też ONI.Kiedyś między nimi było uczucie, ogromne uczucie. Ale skończyło się to szybciej niż zaczęło. Dobrze wiedzieli co do siebie czują, bądź czuli. W pewnym momencie on podszedł do niej i powiedział : '' Zapomnijmy. Zapomnijmy o tych wszystkich chwilach, o tym wszystkim co między nami było ,o wspólnie podjętych decyzjach, o naszych wzlotach i upadkach, o nas. Po prostu zapomnijmy.". A ona patrząc na niego, upiła łyk piwa i powiedziała z zaszklonymi oczami : '' Nie, kurwa. Nie da sie."
|