W dzień jeszcze jakoś daję radę, ale w nocy... W nocy jest najgorzej. Kiedy kładziesz się do łóżka i wspomnienia nieproszone wracają...Przesuwają Ci się obraz, po obrazie wywołując potok łez na twarzy. W nocy wszystko czuje się bardziej, tęskni się bardziej, potrzebuje się bardziej i kocha się bardziej... Dlatego od paru dni nienawidzę nocy, nienawidzę tego momentu kiedy muszę się położyć spać z świadomością, że czekają mnie kolejne godziny męki zanim zasnę... [kocham_ranic]
|