` Wzięła kolejny łyk wódki, większy niż tamte. Poczuła jak paląca ciecz przepływa jej przez gardło. Paliła ją niemiłosiernie zaczęła rozgrzewać jej całe ciało ale to nie powstrzymało jej by jeszcze raz się napić.. Odstawiła pustą butelkę na ziemię po czym sięgnęła po garść tabletek leżących na biurko.. To już był koniec jej męczarni na tym świecie.. Miała już dość pomagania wszystkim w okół.. Teraz miała już tylko czas dla samej siebie.
|