Miłość jest jak Nowy Rok. Na początku sa fajerwerki, zabawa, szczeście, ale rano budzimy się z bólem głowy i zastanawiamy sie po co to wszystko było. Dla dobrej zabawy? Miło spędzonego czasu? Czy było warto? Może tak... jednak pomimo rutyny i problemów jakie przynosi nam miłość jak i nowy rok, przynosi też pozytywne emocje. Dlatego pomimo wielu popełnionych błędów i bólu zawsze powtarzamy swoje kroki i często znów budzimy sie z bólem i bałaganem w głowie, ale chyba na tym polega życie.. na walce o szczęścię i o lepsze jutro... Wierze że i ja je kiedyś wywalczę!
|