stoję sama , do mojej twarzy przylegają krople , ciemno wokół na dworze a ja stoję i moknę , myślę o Tobie często, tak często że tracę oddech, może cofnę złe momenty i zostawię tylko dobre , odpalę jedną fajke, wpuszczę gówno w swoje płuca, bo w tych czasach bez fajek ja sie z domu nie ruszam .
|