Zostałam wysłana do szkolnego pedagoga bo niby przeze mnie cała klasa nie może skoncentrować się na lekcji . Przed drzwiami gabinetu zatrzymałam się wzięłam głęboki wdech i chwytając za klamkę otworzyłam drzwi - Chciała mnie Pani widzieć - zaczęłam niepewnie mamrocząc do niej pod nosem pierwsze słowa . - Owszem , siadaj panno , mamy do pogadania . - Teraz doszło dopiero do mnie , jaka jazda za chwile się zacznie . To nie pierwsza tego typu wizyta w jej gabinecie . Od razu podniosła na mnie głos , jakbym przy wejściu wyrządziła jej jakąś wielką krzywdę - Czy ty wiesz moja droga gdzie się znajdujesz ? Jeśli nie dorosłaś do poziomu gimnazjalisty , to cofnij się do podstawówki. To nie jest dzicz tutaj są poważni ludzie którzy chcą do czegoś dojść w życiu . - Pomyślałam w tamtej chwili " Skoro tak mówisz to gówno o nich wiesz " i z ironicznym uśmiechem odparłam - Jeśli to wszystko to pójdę sobie .Myśli Pani że nauczy mnie życia w ciągu 25 minut? Błąd ja nie ogarniam go już 13 lat
|