pora zabrać się za książki, poprawiać oceny, ułożyć ciuchy w szafie, przygotować sylwestra. przydałoby się zacząć ten rok na nowo, z nowymi ambicjami, zapałem. muszę posprzątać dom, zrobić peeling, dać maskę na włosy, posegregować kosmetyki i biżuterię. czeka mnie tyle pracy, tyle wszystkiego, żeby było lepiej, żeby cokolwiek ogarnąć. a ja nie mam siły nawet, żeby wstać z łóżka, żeby zjeść śniadanie. piję mocną kawę o pierwszej i włóczę się bez celu do późnej nocy, robota dalej stoi w miejscu, nie umiem działać.
|