najbardziej wkurwia mnie to, że jak już byłam świadoma tego, że Ciebie nie będzie, ze już nigdy się nie pojawisz, jak już radziłam sobie zupełnie sama, bo zostawili mnie pseudo przyjaciele, wtedy kiedy już funkcjonowałam w pełni normalnie, kiedy byłam sobą, jak już totalnie i z powodzeniem wmówiłam sobie, że nie jesteś już dla mnie, to Ty kurwa mac akurat wtedy wróciłeś, akurat wtedy na nowo się pojawiłeś i starałeś się o mnie, pisząc przy tym sms'y które tak uwielbiam. Stać Cię nawet było na to, żeby powiedzieć mi, że chciałbyś żeby było jak kiedyć, a ja się nabrałam. o ja idiotka.
|