-Porozmawiamy?
-Nie mamy o czym, wybrałaś chłopaka chociaż nikt nie kazał Ci wybierać! Kazałaś dać sobie spokój, na zawsze. Masz go.
-No tak, ale to nie było serio, byłam zła. A zresztą już z nim nie jestem. Chciałabym uratować naszą przyjaźń. Pozwól, proszę!
-Chyba Bóg Cię opuścił?! Fałszywych skreśliłam!
|