Pisze dla Ciebie,
Rysuje dla Ciebie,
I żyłam dla Ciebie
Myślę o Tobie,
Lecz i tak jestem sama,
Między tłumami samotna,
Dla jednych inteligentna,
Dla innych nierozsądna.
Przewlekam sie miedzy przestrzenią,
Szukając Ciebie w błękitnej odchłani,
Powiedz mi, czy jest Ci tam dobrze?
Czy jeszcze kiedyś się spotkamy ?
Nieprzespane noce, hektolitry łez,
Obraz Twojej twarzy przed oczyma,
Nie potrafię o Tobie zapomnieć.
Co noc, gdy zapada zmrok
i liście przy cmentarnej bramie szeleszczą cichutkio,
ja wyję do księzyca
z bólu, cierpienia, nie pomoze nic...
Bo Ciebie już nie ma...
|