wczoraj, 9.30 , moj ukochany przybyl.. caly dzionek spedzony razem, piekny dzien, 27 grudnia. zapamietam go do konca mego zycia. najpierw w domu, poznanie przez niego w międzyczasie, , pawla i mamy, potem wyjscie o 14, do turasa na obiadek, i po 15 kregle ze znajomymi Piotrka :) o 17 razem w kawiarnii na bialej czekoladzie z malinami a potem spontaniczny wypad do kina na film o ktorym wiemy tylko tyle ze indyk latal a jakims sweterku :D XD ... KOCHAM CIE.
|