`. Siedziała samotnie na plaży i wpatrywała się w niebo co rusz dostrzegając spadające gwiazdy. Życzenie było niezmienne, pragnęła tylko, by był teraz obok niej. Zamknęła oczy i przyciągnęła bliżej kolana. Wraz ze spływającą łzą po jej policzku, cicho powiedziała " Chcę, żebyś tu był. Tylko o to proszę." Nagle poczuła, jak ktoś siada obok, i przysuwa do siebie. To był on, a zamiast standardowego powitania, jedyne co powiedział, to " Już jestem, skarbie i nigdzie się nie wybieram".
|