Coś miękko uderzyło w podłogę. Serce Jenny zaczęło bić szybciej. Oddech przyspieszył, poczuła jak drętwieją jej ręce, jak dreszcz przebiega wzdłuż kręgosłupa. Z walącym sercem i wybałuszonymi oczami spojrzała w dół. Na jej stopach leżało skatowane...
CIAŁO...
|