W Wigilię usłyszałam setki życzeń, niektóre były banalne. zdrowia, szczęścia, pomyślności. niektóre wywołały uśmiech na mojej twarzy. jedno dało mi wiele do myślenia. drużyny piłkarskiej, ale ja jej wcale nie chce. pragnę tego jedynego, przy którym wszystkie problemy odchodzą gdzieś daleko i liczy się tylko ta jedna, magiczna chwila.
|