pewnego dnia, stosunkowo nie dawno w zwyklym miescie, na sali polozniczej odbyl sie porod. pewnej szczesliwej kobiecie urodzila sie coreczka. malutka blondyneczka, wazaca 3.600g, nikomu nie wadzaca dziewczynka.. dziewczynka, której los postanowił się nie nudzić. tak sobie wymyślił, że pobawi się z jej szczęściem. i w ten oto sposób pietnaście lat już trwa jego zabawa. czasem szczęściu odpuszczając, pozwala pomagać coraz to starszej dziewczynie. robi tak stosunkowo rzadko, zeby pozniej z ogramna satysfakcja namieszac i wyrzadzic kilka niefortunnie ogromniastych szkod w jej zwyczajnym, szarym życiu.. a historia tejże dziewczyny trwa nadal i będzie dalej trwac, do czasu, gdy jej los sie znudzi i zakonczy zabawe z jej szczesciem. wtedy to juz bedzie zwykly koniec. jej. jej zycia. jej mysli. jej uczuć. jej uśmiechów i łez. koniec /skinny-love
|