wraz z jego odejściem, zostałam chyba pozbawiona uczuć. ciągle bałam się,że sobie nie poradzę, że nie dam rady, że znowu będę cierpieć. nie chciałam tego przeżywać od nowa, tylko, że kiedy odszedł, przestałam czuć cokolwiek. i mimo,że jeszcze wczoraj go kochałam, dziś już nie czuję nic. /faintreflection
|