ubrała ciepły sweter, wełnianą czapkę wsunęła na uszy i wyszła. wyszła na długi samotny spacer po ośnieżonych uliczkach swojego miasta. potrzebowała chwili spokoju , chwili ciszy na przemyślenia, chwili na odświeżenie dawnych wspomnień. pierwszą osobą,która przyszła jej do głowy był właśnie 'on'. to właśnie przez niego nie może na nowo znaleźć sensu życia, nie potrafi zamknąć starego rozdziału w swoim życiu. nie potrafi. bo ta cholerna tęsknota sprawia,że kocha go jeszcze bardziej. | hopellove.
|