CZ.1 Podsumowanie roku 2011.. Wiele się zmieniło. Ja się zmieniłam. Nie jestem już tą tryskającą życiem nastolatką, która cieszyła się z każdego dnia spędzonego z przyjaciółmi. Nie jestem już tą otwartą na świat i na ludzi osobą, którą byłam kiedyś. Teraz ciężko mi zaufać komukolwiek i bardzo łatwo zranić. Ten cały rok nie miał samych minusów. Było też kilka plusów. Choćby wakacje. Chyba najlepsze w życiu. Mimo tego, że spędzone z dala od przyjaciół, to jednak cudowne. Poznałam wielu wspaniałych ludzi.Odpały z kumpelą w szkole, libacje, i codziennie powtarzane: " FUCK THE SYSTEM". Tak, ten rok miał też wiele plusów. Tylko szkoda, że ja pamiętam same minusy. Najczęstszymi wspomnieniami są właśnie te momenty, kiedy siedziałam na huśtawce i rozmyślałam. Te momenty, kiedy wszystko co się działo powodowało u mnie łzy. Kiedy uświadomiłam sobie, że nie mogę żyć przeszłością. No i w końcu pojawiłeś się Ty. Osoba, przez którą teraz nie mogę sobie ułożyć życia.
|