"-Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Przyjrzałem się jej wąskim, delikatnym stopom i szczupłym łydkom. -Czyżby? Obróciła na mnie wzrok z nieoczekiwanym uśmiechem na pełnych ustach. -Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła-wyjaśniła. -Jak zdołałaś wrócić? Przyglądała mi się długo i uważnie. -Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam... "
|