czula jeszcze smak czekolady w ustach i wzbierajace do oczu lzy. wiedziala ze te poplyna. nie miala co do tego watpliwosci. zawsze tak bylo. emocje braly nad nia gore. a ona byla na siebie o to zla. czula gniew, cholernie mocny. i zapragnela poczuc radosc, a przynajmniej nikly jej blask. okruszek szczescia.. nie liczyła na wiele.. sięgnęla po kolejny kawałek czekolady. pragnęła poczuć się jak dziecko, szczęśliwe słodyczą i tomże chwilą.. jednak czekolada wydała jej się gorzka. nie smakowała tak jak jeszcze przed krótką chwilą.. i wtedy spostrzegla ze sie usmiecha. tak szczerze, tak jak kiedys. przez krotka chwile, nie wiedziala czemu poczula cieplo na sercu. zamknęła oczy. polozyla glowe na poduszke i tak po prostu zasnela. nic jej w ta noc juz nie trapilo, jedynie bajeczne i tajemnicze zycie się snilo. /skinny-love
|