bożonarodzeniowy poranek . w piekarniku wspólnie upieczony piernik . powietrze pachnące mandarynkami , a my zmarznięci po pasterce pod grubym kocem . migocące na tysiące różnych kolorów , lampki na mojej małej choince . nic mnie nie cieszy tak jak te małe świąteczne drobiazgi , a no i ten jeden nieco większy w postaci Ciebie .
|