dajesz w żyle albo pijesz wóde wiadrami balansujesz na krawedzi miedzy dwoma swiatami. rap pojebany jak młodości szkoła stąpasz po lodzie zimny glos Cie wola, zapadasz się pod wode prowadzony przez anioła udając się w głębiny zataczacie koła. na plecach dźgany poszarpane skrzydła.
|