Podsłuchane na ulicy:
- Odchodzę.
- No to spier... nikt cię nie trzyma.
- Jesteś pewna?
- Tak. Chcę zapomnieć. Wiesz jak boli?
Chłopak odszedł ni dbając o nią. Dziewczyna została sama we łzach. Jedyne co mogłam zrobić to podać jej chusteczkę i pocieszyć. Niewiele dla mnie, wiele dla niej.
|