Mam ochotę spakować najpotrzebniejsze rzeczy, wziąć oszczędności, ubrać buty, kurtke i wyjść, trzaskając za sobą drzwiami. Uciec na pare dni zostawiając telefon w domu. Tak, żeby nikt nie wiedział gdzie jestem i co się ze mną dzieje. Wszystko przemyśleć, poukładać myśli, a potem tak po prostu wrócić. Wrócić, wysłuchać ochrzanu od rodziców, posłuchać pytań przyjaciół nie odpowiadając na nie i zacząć stare życie na nowo z tymi samymi ludźmi, ale z nowym doświadczeniem i ogarniętymi myślami. I kiedyś tak zrobię. To jest pewne.. Badźcie na to gotowi..
|