Marze o tym, żebyś pewnego razu zadzwonił do mnie w środku nocy i powiedział że siedzisz w samochodzie pod moim domem i czekasz na mnie, po czym byś się rozłączył. Ja wybiegając z domu, zapominając o telefonie, dokumentach, wskakuje do samochodu i odjeżdżamy przed siebie. Dojeżdżamy nad morze, trzymając się za rękę idziemy się chlapać przy świetle gwiazd. Później kładziemy się na kocu i wtuleni w siebie zasypiamy. Budzi nas swoimi promieniami przepiękny wschód słońca. Nowy dzień witamy słodkim pocałunkiem i ruszamy przed siebie poznawać świat i za razem cieszyć się sobą.
|