I kiedy zasiedliśmy przy wigilijnym stole wzieliśmy wszyscy opłatek i zaczeliśmy się dzielić wszyscy życzyli mi tego samego .... żebym znalazła tego jedynego , tego wymarzonego którego naprawdę pokocham i który będzie mnie naprawdę kochał . W tamtym momencie pomyślałam o nim a łzy same zaczeły mi po policzkach spływać nie miałam nad nimi władzy , kontroli. A obiecałam sobie że chociaż we wigilię nie poronię ani jednej łzy , że chociaż w tym dniu pokaże mamie że jestem szczęśliwa , że potrafię powstrzymać łzy .Ale miłość do niego jest silniejsza o de mnie
|