Musiałem być głupcem
Że kochałem cię tak mocno przez taki długi okres
Jestem teraz silniejszy niż przedtem
Ale o wiele ciężej jest iść naprzód
A nieprzyjemny, zimowy chłód
Przenika mnie niczym zaraza
Tylko po to abym budził się w pustym łóżku
W idealny, letni dzień
|