A gdy miasto idzie spać i drogi spowije ciemność budzą się we mnie demony tamtych chwil...Wspominam i rozdrapuje zupełnie świeże rany..Tak jakbym chciała sprawdzić czy naprawdę boli tak jak dawniej,czy już pogodziłam się z twoja nieobecnością...Nadal pielęgnuje resztkę tego uczucia aby nie odeszło całe.. Nadal pamiętam twoje "kocham" wypowiadane raz po raz.Na dnie szafy ukryte nasze wspólne zdjęcie.Jest jedynym dowodem,że była we mnie kiedyś tak wielka radość.Jedyny dowód na to,że kiedyś byłeś mój/hoyden
|