siedziała w gwieździstą , letnia noc w szarej męskiej koszulce na parapecie z kubkiem zimnego mleka w szczupłej dłoni . obserwowała gwiazdy ,zatapiała się w marzeniach popijając to wszystko mlekiem . przypomniała sobie wydarzenie sprzed kilku tygodni . w tedy straciła sens swojego życia , wspomnienia były zbyt świeże , bolesne. na jej twarzy powoli płynęły łzy . powiedziała na głos " wiedz , że nadal cię kocham , jesteś osobą której nie zapomne . jezeli byliśmy sobie przeznaczeni nic i nikt tego nie zmieni . " w tamtej chwili rozpłakała sie jak nigdy wcześniej .
|