Siedzę na kanapie z laptopem na kolanach. W uszach leci dobry bit. Nie jakieś oklepane kolędy, ale rap. Dla mnie ten dzień przepływa jak każdy inny. Nie ma w nim ani krzty świąt. Tej magii, która powinna wyróżniać ten dzień od pozostałych. Zabrakło jej tak samo jak jego.. / youstee
|