Zaczęły się lekcje, do nas do klasy miał dojść jeden nowy chłopak. Wszyscy czekali, wszedł. Zatkało mnie, spojrzałam na niego, a potem na tapetę w moim telefonie. To był on, ten śliczny chłopak, którego znalazłam przypadkiem w internecie. Przedstawił się, ma na imię Filip. Z wrażenia aż zrobiło mi się gorąco, nie mogłam w to uwierzyć, zerknęłam na telefon, tak to był on, na pewno. Siadając do swojej ławki uśmiechnął się do mnie. Nie ukrywam, że bardzo mi się to spodobało. Do nas do szkoły doszło sporo nowych osób, postarałam się wszystkich ich poznać. Rozmawiałam również z Filipem, wydawał się miły. Wziął nawet ode mnie mój numer. Po szkole wróciłam do domu, nie mieliśmy nic zadane więc zjadłam, wzięłam psa i poszłam przejść się z nim i z Dinem. Zawsze się zastanawiam, czemu z tym człowiekiem świat wydaje się prostrzy
|