czym tak naprawdę jest miłość?
czy to nie przypadkiem tak,że już po pewnym czasie ludzie są ze sobą z przyzwyczajenia a 'Kocham Cię' które jest tak magiczne i powinno ze sobą nieść mnóstwo uczuć i emocji które kierujemy do drugiej osoby z czasem staje się zwykłą formułką wymawianą od tak bo przecież jest się ze sobą długo więc tak wypada? czy to nie jest przypadkiem tak,że ludzie ciągle się kłócą , godzą , rozstają się a po pewnym czasie i tak do siebie wracają i to nie z powodu tęsknoty tak wielkiej iż rozpierdala im serce czy z miłości prawdziwej którą darzą drugą osobę a z przyzwyczajenia czy z nudy?czy to nie jest przypadkiem tak,że po pewnym czasie każda chwila spędzona razem powinna być uważana na największy dar który dostajemy staje się dla nas tak oczywista jak codzienne mycie zębów rano i wieczorem?
przeraża mnie w jaki sposób ludzie w XXI wieku postrzegają miłość!
|