dziś wigilia. w ogóle tego nie odczuwam. gdzieś zniknął, zagubił się ten kilmat, magia świąt prysnęła. nie czuję się szczęśliwa, ten rok nie był dla mnie najlepszy. tak teraz zastanawiam się, gdybym go nie poznała, czy byłoby mi łatwiej? to na pewno. za bardzo nie mam czego wspominać, bo tylko pisaliśmy... dla mnie to było ważne, nie wiem jak dla niego.. on dodał mi wiary w siebie, dał nadzieję że w końcu mi się uda w życiu, że mogę być dla kogoś ważna, najważniejsza. a ja, głupia, uwierzyłam w to. w każde kłamstwo. przecież to było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.... / ms\girlfoy
|