siedzę na komputerze, w głośnikach cicho słychać Gurala, tato wiesza światełka w domu, dekoruje choinkę z bratem, a drugi brat gra w gta, mama w kuchni piecze ciasta, przygotowuje potrawy, co chwila wołając mnie żeby spróbowała. nagle tato podchodzi do mnie i wkłada mi na głowę czapkę Mikołaja krzycząc: hołhołhoł!
|