3. Nigdy nie powiedziałem mamie,
jak bardzo ją kochałem...Nigdy nie powiedziałem jej...nigdy nic jej
nie powiedziałem. Od tamtego momentu. Potem pocałowałem ją i
pożegnałem się. Poszedłem do poczekalni...znów usłyszałem wszystkie te
dźwięki, pikanie umilkło. Nie było nic. Zajrazłem do środka i spytałem
"to już koniec?"-"tak , to koniec" Do dziś, wciąż myślę o niej...robiąc pracę
do szkoły,robiąc cokolwiek. Pokazała mi, jak kochać, pokazała mi jak być
uprzejmym, szczerym, dobrym dla ludzi...Pokazała jak żyć każdą sekundą
jakby miała być tą ostatnią i zawsze pomagać potrzebującym. Żyć zwyczajnie,
żeby inni ludzie mogli po prostu żyć
|