~pamiętam tylko, że była wtedy wiosna, wiadomo maj, te sprawy drzewa całe w pąkach. serce pojemne jak przedwojenna wanna i pragnienie by ją wypełnić. uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia, runęłam w nią rozkładając ramiona. [...] do wrót normalności zastukałam zimą, gdzieś w okolicy Bożego Narodzenia. jestem z powrotem i leżę przy Tobie. czy szczęśliwsza ? nie wiem, ja nie wiem.~
|