Nie rozumiem co się z nią stało. Kiedyś wierzyła w wszystko, kochała, miała uczucia, była po prostu człowiekiem. Jak to jedna zmiana w życiu mogła tak na nią wpłynąć. Szczerze żałuję że nie wspierałem jej w tamtych ciężkich chwilach. Przez to stała się zimną osobą która nie ma uczuć, nie potrafi ufać ludziom, jest po prostu pół człowiekiem. Z całego serca mi jej szkoda ; (
|