idę na spacer, niech śnieg zmyje resztki dnia wczorajszego kiedy spotkałam Cię i przez krótką chwilę czułam, że pomimo upływającego czasu wciąż jesteś mi tak cholernie bliski, niech ciemność zakryje moje łzy i mój ból który pojawia się codziennie.. szczególnie wieczorem kiedy światła gasną, przyjaciele wracają do domu, wtedy czuje się taka samotna... Niech światło gwiazd wleje w moje oczy nadzieję, że kiedyś wychodząc z domu na spacer poczuje nie ból, nie smutek i tęsknotę za Tobą, poczuje ulgę i zacznę uczyć się życ na nowo...
|