Miłość to takie dziwne uczucie, które z biegiem czasu całkowicie się zmienia. Na początku jest radość, czujesz jakby tam w środku zaraz miało eksplodować serce, przepełnia Cię takie bardzo pozytywne i miłe uczucie. Później tracisz swoje szczęście. Zaczynasz rozumieć tych, którzy mówili Ci, że najbardziej nie lubią wieczorów. Zaczynasz odczuwać to co oni.. kiedy słońce zachodzi ogarnia przygnębienie, ból i tęsknota.. Nastepnym krokiem jest utrata siebie, tak.. to mało przyjemne, żyjesz tylko wspomnieniami i zaczynasz olewać teraźniejszość.. Czujesz ze Twoje serce zamiera.. a Ty stajesz sie tylko ciałem.. bez duszy.
|