A oni mówią
Należy do najlepszej klasy
Uwięziona w swoim śnie na jawie
Była taka od 18-tki
Ale ostatnio, jej twarz wydaje się
Powoli niknąć marnieć,
Kruszyć się jak ciastka
A oni krzyczą
Najgorsze rzeczy w życiu przychodzą do nas za darmo
Żyjemy na skraju nędzy
I głupiejemy dla kilku gramów.
Ona nie chcę dziś wychodzić
Wieczorem
W transie Leci do swojej ojczyzny
Lub sprzedaje się innemu mężczyźnie
Jest za zimno na zewnątrz
By anioły mogly latać
|